Wielu rockowych grajów, spiewaków, kompozytorów pisze wiersze do szuflady. Po kilku latach się z tym ujawnia i powstaje książka. Stawiam tezę, że znanemu liderowi rockowemu łatwiej jest opublikować książkę, znaleźć wydawcę. Gorzej już z zawartością. Wiersze muzyków zazwyczaj sprawiają wrażenie produktu ubocznego, czegoś, co nie zostało ujęte na pięciolinii.
"Za czarną szybą" to tomik wielu, wielu wierszy. Aż nadto. Autor zamieścił w książce liryki od "przed 1987" do roku 2003. Gdybym mógł cofnąć czas, może zdecydowałbym, że nigdy nie sięgnę po wiersze lidera Siekiery. Nie wiem jak można nie znać tego zespołu, ale wiedzą to za to moi gimnazjaliści. Zaległości do nadrobienia w trybie pilnym, hehe.
"Nowa Aleksandria" płyta Siekiery przemawia poezją zdecydowanie do zniesienia. Dzięki muzyce płynącej z klawiszami i bębnami, wchodzące wszędzie, mglista. Jak widać okładka książki to grafika widniejąca niegdyś na okładce płyty "Nowa Aleksandria". Dla mnie to sygnał, że książkę ma wesprzeć niezaprzeczalny autorytet płyty.
Gdyby wiersze z tomu "Za czarną szybą" oddać muzyce?
Info dla rodziców i uczniów: zdaje się, że Adamski śpiewał w Siekierze dopiero na "Nowej Aleksandrii". Wcześniej rolę tą pełnił Budzyński, który po rozstaniu z Siekierą założył zespół Armia.
Jakby nie było, książka ta ma swoje honorowe miejsce w piwnicy.
Można jednak z tego stosu wierszy wybrać kilka intrygujących. To zawsze śliski grunt, jakby stąpanie po krawędzi, zawsze Adamski zrobi coś, co zabrzmi naiwnie, ale na tym polega siła naiwności punk rocka, który nadal żyje. Ja wybieram dla siebie i swoich rodziców, uczniów, dzieci i żony ten
Jakby nie było, książka ta ma swoje honorowe miejsce w piwnicy.
Można jednak z tego stosu wierszy wybrać kilka intrygujących. To zawsze śliski grunt, jakby stąpanie po krawędzi, zawsze Adamski zrobi coś, co zabrzmi naiwnie, ale na tym polega siła naiwności punk rocka, który nadal żyje. Ja wybieram dla siebie i swoich rodziców, uczniów, dzieci i żony ten
***
Nic nie można powiedzieć ...
Cokolwiek się powie - to bzdura,
a bzdura, tak się akurat składa,
rymuje się z - dziura.
Dziura, na przykład w skarpecie, albo w ścianie,
albo, i znowu się rymuje - w dywanie.
Właściwie dziura jest we wszystkim;
jak to mówią:
"szukał dziury w całym" -
i znalazł.
Teraz leży w domu wariatów,
patrzy w sufit i nie ma nic do powiedzenia.
Zawziął się, oszalał na punkcie mądrości.
Głupota.
Tomasz Adamski, "Za czarną szybą", wydawnictwo Lampa i Iskra Boża, Warszawa 2005
i ekwiwalent za drzemkę popołudniową
Siekiera - moja młodość :)
OdpowiedzUsuńAdamski nie śpiewał na "Nowej Aleksandrii", a Dariusz Malinowski.
OdpowiedzUsuń