wtorek, 19 marca 2013

Miljenko Jergović, "Ojciec"

Ojciec w końcu zmarł. Zanim to się jednak stało miał jeszcze swojego ojca, pełnił służbę lekarską, zmagał się z tożsamością narodową i religijną. Chcemy tego czy nie, miał duży wpływ na swojego syna, czyli autora książki pt. "Ojciec" Miljenkę Jergovća.

To oczywiście intymna książka, miejscami aż ekshibicjonistyczna, rzecz dotycząca relacji ojca z synem w kulturowym tyglu bałkańskim, gdzie deklaracja o wyznaniu ma jednak większe znaczenie niż w Polsce. Pisząc o tej książce nie mam zamiaru zachęcać do przeczytania jej, bo to tak jakbym dotykał oczywistości, pewnie że warto. Każdy znajdzie coś dla siebie. Autor grzebie, że tak brzydko się wyrażę, w wielu aspektach ludzkiego życia  raz nadając zagadnieniu uniwersalny charakter, raz sprowadzając rzecz do sarajewskiego konkretu. A jak czasem nieoczywiste jest sarajewskie życie przekona się ten, kto sięgnie po "Ojca".

Czytając Jerovića myślałem o Polsce, o naszej historii, do której często się odwołujemy, by usprawiedliwić naszą nieporadność, uzasadnić biedę czy intelektualną nędzę. Podczas "Ojca" myślałem, że jednak nie mamy się na co skarżyć, a przynajmniej nie jesteśmy odosobnieni. No i oczywiście z niczym u nas nie da się porównać rozpadu Jugosławii. 

Połknięciu zawiłej historii tygla kulturowego na Bałkanach pomagają liczne przypisy. Książka/esej nie ma jako takiej fabuły. Rozciąga się jednak bardzo po pokoju i gdziekolwiek nie spojrzeć ona. Do tego mózg, który za wszelką cenę odnajduje w książce swoje lęki i nerwy.

Już na 17 stronie Jergović pisząc o garbie użalania się człowieka nad sobą, zmusza mózg do "uwidzjenia" w tym Polaków, widzi w tym siebie, swoich sąsiadów.

Wśród moich znajomych z piwnicy, jak i we mnie, żyje być może zniekształcony obraz whisky jako trunku dla lepszych, trunku pijanego przez zachód, przez szeryfów w westernach, my wolimy czystą. Na szczęście coraz częściej się przekonujemy do tego kolorowego, po czym głowa boli, zapijamy to colą, ale gdzieś tam istnieje  w nas swego rodzaju wstyd przed whisky albo śmieszna duma, że ja się właśnie przekonałem. No i co tu dużo gadać, to jeszcze na razie droższy trunek od czystej, czyli można polansować. Ciekawie i o whisky  pisze chorwacki pisarz urodzony w 1966 roku, wychowany też za tą kurtyną. Pisze w bardzo bliskim nam tonie.

Nerwy pojawiły się na stronie 91, kiedy to pisarz chorwacki wspomina warunki zdawania prawa jazdy w Sarajewie wiele lat temu. Proszę posłuchać:

"W latach siedemdziesiątych, a także osiemdziesiątych Sarajewo było bowiem najgorszym miejscem w Jugosławii na robienie prawa jazdy. Przeciętna liczba podejść do egzaminu wahała się od pięciu do dwunastu, kwitł biznes, który w dzisiejszym języku można by nazwać przedsiębiorstwem publiczno-prywatnym: instruktorzy jazdy - którzy, tak jak taksówkarze, również w socjalizmie byli prywaciarzami - i emerytowani milicjanci, z których składały się komisje egzaminacyjne, mieli wspólny interes  żeby kandydat jak najwięcej razy oblał. Instruktorzy brali duże pieniądze za dodatkowe jazdy, a członkowie komisji byli opłacani za każde posiedzenie. I tak nikomu nie zależało, żeby człowiek za życia zdał egzamin i z kandydata stał się kierowcą."

I tak oto książka Jergovića staje się miejscami dotkliwie aktualna i nośna na gruncie polskim, przynajmniej w tym bardzo prozaicznym wymiarze.



Miljenko Jergović, "Ojciec", przeł. Magdalena Petryńska, Wydawnicwto Czarne, Wołowiec 2012




niedziela, 17 marca 2013

Szafa nr 46


16 marca br. Ukazał się kolejny 46 numer kwartalnika sZAFa www.szafa.prezentcje.pl.




POEZJA:
Dariusz Adamowski, Karin Boye, Kamil Dąbrowski, Grzegorz Jędrek, Mariola Konieczna, Grzegorz Kwiatkowski, Rafał Kwiatkowski, Anna Maria Musz, Anna Nowaczyńska, Dorota Płoszczyńska, Janusz Radwański, Ewa Świąc, Małgorzata Zakrzewska, Natalia Zalesińska


PROZA:
Jacek Durski, Olgerd Dziechciarz, Mirosław Gabryś, Grzegorz Kozera, Teresa Radziewicz, Jerzy Reuter, Mirka Szychowiak, Jurij Wynnyczuk, Jerzy Beniamin Zimny 


FOTOGRAFIA-GRAFIKA-MALARSTWO:
Bożena Dusseau-Łabędź, Marcin Głuszek, Krzysztof Gruse, Cassandra Gordon-Harris, Isabelle Lemaitre, Ewa Pohlke, Monika Putschka, Piotr Szwabe, Tomasz Trafiał, Robert Wierzbicki

sZAFa PRESENTS:
Paweł Łęczuk – Kolędnicy
Mariola Sznapka - Żyła chwilą, ale precyzyjnie i z bliska – wspomnienie 
Wisławy Szymborskiej
Teresa Radziewicz & Jakub Sajkowski - Twarde O do zgryzienia. O debiutanckim tomiku Rafała Kwiatkowskiego. 
Barbara Trzybulska - To przecież nie choroba, tylko PIĘKNO


ESEJ-FELIETON-RELACJE:
Paweł Brzeżek - Z okna Warszawskiej Kolei Dojazdowej
Maciej Bylczyński - „W.M. Dęboróg” – zagadkowy pseudonim literacki
Kamila Kaczmarczyk – Tuwim
Małgorzata Południak - Nieprzerwane pozowanie światłościanów
Katarzyna Tchórz – Ciśnienie


TEATR, FILM:
Izabella Bartnicka - ... nie jest do śmiechu ...
Maja Staśko - Pogłosie (sprzeciwny głos w sprawie Pokłosia Władysława Pasikowskiego)
 

KRYTYKA LITERACKA-RECENZJA
Paweł Brzeżek - Tylko jutro nie umiera nigdy. Grzegorz Kwiatkowski Radości
Rafał Derda - Imię i znamię, czyli na temat Pokarmy. Szkice o twórczości Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego * Za drzewami cienie, głosy czyli na temat Połączeń Natalii Zalesińskiej.
Monika Mellerowska -  Bakakaj i inne opowiadania Witolda Gombrowicza  *  Zdzisław Skrok, Wymowność rzeczy
Joanna Mieszkowicz - Krzysztof Varga Aleja niepodległości  *  Marcin Bruczkowski Bezsenność w Tokio
Dariusz Niestrzębski Dziewczyna z poczty Stefana Zweiga
Teresa Radziewicz - A koniec nie będzie kotarą, tylko światłem – o Połączeniach Natalii Zalesińskiej * Czarnym chevroletem prosto z amerykańskich opowiadań Jarosława Nowosada * Przepraszam, czy mogę skorzystać z Księgi wyjścia awaryjnego? O debiucie Janusza Radwańskiego.
Teresa Rudowicz - W płacz przeklęta młodość [Melania Fogelbaum Drzwi otwarte na nicość]
Jakub Sajkowski - Drogi pamiętniczku, mam misję. Maria Duszka, Freienwill * Kto wymyśla regulamin? Awaria Migawki Sławomira Płatka. 
Maja Staśko - Super super(nie)nowa, Igor Ostachowicz Noc żywych Żydów - Pokłosia Władysława Pasikowskiego * Jaś i Małgosia w czarnym lesie świata, Patti SmithPoniedziałkowe dzieci


WYWIAD:

* Piotr Król rozmawia z Bożeną Dusseau–Łabędź
* Małgorzata Południak:
  - rozmawia z Mirką Szychowiak
  - rozmawia z Tomaszem Trafiał                              


CZYTANIA:
Sławomir Hornik - Geografia wewnętrzna          


MULTIMEDIA:
Łąki Łan – Propaganda
Łąki Łan – Jammin
Michał Łanuszka - Margot 
Ena Kielska – Home
Adam Strug - Chodźmy chłopcze
Lucie - Silence

niedziela, 10 marca 2013

książek

Berlin-Muzeum Pergamońskie, srebrny ten aparat
Dwieście tysięcy książek na przyczepie, cztery tysiące trzysta piętnaście książek w bibliotece, dwanaście tysięcy dwieście jedna książka na osiedlu Korczaka, jedenaście tysięcy trzysta osiemdziesiąt pięć książek przeczytanych przez całe życie, sześćset siedemnaście książek przeczytanych przez dwa lata, trzysta pięć książek przeczytanych przez ciotkę, osiem książek spalonych, trzynaście książek wyrzuconych, czterdzieści sześć książek sprzedanych na allegro, sto dwadzieścia jeden książek kupionych na allegro, dziewięć książek zmieniających widzenie świata, jedna książka, która był pierwszą, siedem tysięcy dwanaście książek utopionych w jeziorze, pięćset tysięcy czterysta dwadzieścia osiem książek, z którymi nie wiadomo co, tysiąc trzysta książek o miłości, jedenaście tysięcy książek o książkach...

sobota, 9 marca 2013

VI OGÓLNOPOLSKI KONKURS NA AUTORSKĄ KSIĄŻKĘ LITERACKĄ- ŚWIDNICA 2013

Celem konkursu jest możliwość profesjonalnego wydania zgłoszonej do konkursu autorskiej książki literackiej w oryginalnej, atrakcyjnej graficznie i edytorsko formie.

REGULAMIN

Założeniem konkursu jest napisanie, zaprojektowanie i przygotowanie do druku autorskiej książki literackiej (np. tomik, arkusz poetycki, powieść, zbiór opowiadań itp.) w zgodnym z oczekiwaniami twórcy, atrakcyjnym graficznie i edytorsko opracowaniu. Efektem ma być dzieło w postaci autorskiej książki literackiej przygotowanej zgodnie z wizją autora.

1. Organizatorem konkursu jest Miejska Biblioteka Publiczna im. Cypriana Kamila Norwida w Świdnicy.
2. W konkursie mogą brać udział wszyscy autorzy. Konkurs nie jest anonimowy, prace należy podpisać imieniem i nazwiskiem autora.
3. Na konkurs jeden autor może nadesłać jedną zaprojektowaną i przygotowaną do druku autorską książkę literacką, dotychczas nie publikowaną w zwartej formie drukarskiej (np. tomik, arkusz poetycki, powieść, zbiór opowiadań itp.) w dowolnym opracowaniu graficznym wykonanym samodzielnie przez autora tekstu lub z udziałem innych osób.
4. Gatunek literacki i tematyka prac są dowolne.
5. Projekty należy przygotować w formacie PDF z rozbarwieniem w profilu kolorystycznym CMYK. Należy zachować bezpieczny margines – teksty nie powinny być bliżej niż 6 mm od linii cięcia formatu A5. Wewnętrzny margines minimum 15 mm. Mapy bitowe powinny mieć rozdzielczość 300 dpi. Format pracy konkursowej - A5, objętość do 120 stron razem ze stronami redakcyjnymi oraz okładką (w tym co najmniej 15% ilustracji). Projekt należy nagrać na płytę CD/DVD oraz wydrukować w 4 egzemplarzach. 

6. W osobnej kopercie należy podać : imię i nazwisko, adres, telefon kontaktowy, adres e-mail, krótką notę biograficzną autora oraz oświadczenie, iż nadesłane prace są pracami autorskimi, dotychczas nie publikowanymi w zwartej formie drukarskiej oraz że autor uregulował z osobami współpracującymi przy opracowaniu projektu książki wszelkie sprawy związane z ich prawami autorskimi zgodnie z USTAWĄ O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH z dnia 4 lutego 1994 r.
7. Jury pod przewodnictwem Karola Maliszewskiego przyzna tylko jedną nagrodę.
8. Nagrodę stanowić będzie profesjonalne wydanie zgłoszonej i nagrodzonej autorskiej książki literackiej w nakładzie 500 egz. (w tym 150 egz. otrzyma autor) oraz nagroda pieniężna w wysokości 3000 złotych.
9. Autor nagrodzonej książki nie otrzyma żadnego dodatkowego honorarium związanego z publikacją książki.
10. Organizator zastrzega sobie prawo ingerencji w nagrodzony projekt książki związany ze stronami redakcyjnymi.
11. Jury zastrzega sobie prawo do niewyłonienia zwycięzcy i tym samym niezakwalifikowania książki do druku i nieprzyznania nagrody.
12. Zgłoszenie do udziału w konkursie przez nadesłanie pracy traktowane jest jako akceptacja wszystkich warunków regulaminu.
13. Ostateczna interpretacja regulaminu należy do Organizatora.
14. Prace należy przesyłać listem poleconym lub dostarczać osobiście do dnia 31 maja 2013 roku na adres: Miejska Biblioteka Publiczna im. Cypriana Kamila Norwida w Świdnicy ul. Franciszkańska 18, 58-100 ŚWIDNICA z dopiskiem ,,KONKURS - ŚWIDNICA 2013''.
15. Rozstrzygnięcie konkursu, wręczenie nagrody i promocja nagrodzonej książki nastąpi w IV kwartale 2013 roku. Wszyscy uczestnicy zostaną powiadomieni o dokładnej dacie listownie oraz zostaną zaproszeni na uroczystość podsumowującą konkurs.
16. Zwrot 3 egzemplarzy prac nadesłanych na konkurs (oprócz zapisu pracy nadesłanego w formie elektronicznej) oraz wysyłka nagrodzonej książki nastąpi do 31 stycznia 2014 r.
17. Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do bezpłatnej publikacji dowolnie wybranych fragmentów nagrodzonej pracy w prasie i innych mediach w celach reklamowych związanych z konkursem bez powiadamiania autora.
18. Dodatkowe informacje można uzyskać pod nr tel. 746400941, oraz e-mail: reklama@mbp.swidnica.pl

wtorek, 5 marca 2013

Demoludy

Jadą do mnie "Demoludy", czyli trzecia książka Piotra Gajdy, który około cztery lata temu obudził się z hibernacji i zawładnął moją wyobraźnią.
Było wilgotno i piwnicznie, było zwierzęco i trupio. Jak będzie teraz?

Maciej Melecki tak poleca książkę: "Demoludy - trzecia w dorobku Piotra Gajdy książka poetycka - jest rzadko spotykanym w rodzimej liryce przykładem poezji najczystszej próby. Wyobraźnia językowa autora sięga w tym tomie zenitu! Wiersz Gajdy zdaje się jawić jako ognisko zapalne dla konfliktu między chromą i koślawą jawą a halucynogennym migotem językowego snu."


niedziela, 3 marca 2013

TRIP Sławomira Shutego


Szanowni Państwo.

Korporacja Ha!art serdecznie zaprasza na premierę filmu animowanego Sławomira Shuty pt. "Trip", wieńczącego psychodeliczną trylogię o pisarzu, który nie może pisać! Premiera odbędzie się 27 lutego 2013, w środę, o godzinie 19:00, w krakowskim Czułym Barbarzyńcy (ul. Powiśle 11).



Trip, najnowsze dzieło Sławka Shutego, to jedenastominutowa animacja, zamykająca swoistą autobiograficzną trylogię autora Zwału. Po fotokomiksie Taltosz i powieści gonzoJaszczur, Shuty po raz ostatni (a przynajmniej tak obiecuje!) zabiera nas na wędrówkę po swoim pisarskim zapleczu. Tripie znów śledzimy, tym razem poprzez animację, rozterki i bolączki pisarza, który nie może pisać. „Sławek Shuty”, bohater trylogii, któremu autor z krwi i kości użycza swojego imienia i twarzy (a czasem także innych części ciała), cierpi na na najstarszą przypadłość wszystkich pisarzy świata, czyli niemoc twórczą. I, podobnie jak wszyscy pisarze świata, od Homera po Hanka Moody'ego, rozpaczliwie poszukuje alternatywnych źródeł natchnienia. W Tripie są to... pączki, które zabierają naszego bohatera w psychodeliczną podróż po tekstualnych zakamarkach pisarskiej nieświadomości.
Trip kończy autotematyczny i mocno autobiograficzny (należałoby dodać za samym autorem – mocno narcystyczny!) projekt Shutego. Pracował nad nim przez kilka lat. Najpierw powstał Taltosz – fotokomiks, w którym „Sławek” z pomocą tajemniczego szamana i jego jeszcze bardziej tajemniczych specyfików, przechodzi na druga stronę lustra w poszukiwaniu tematu na nowe dzieło. Sam autor tak wspomina pracę nad Taltoszem:
  „Dni były wypełnione hedonizmem, a praca twórcza skupiła się na auto-fotografii (absolutna narcystyczna szajba). Zwróć kamerę w swoją stronę człowieku! Gdyby w owych czasach istniał facebook pewnie byłbym championem sweet foci (prawdę mówiąc fejsbóg istniał, ale poza mym horyzontem myślowym)”. 
Potem przyszedł czas na powieść gonzo Jaszczur, eksploatującą zaplecze wydawniczo-ekonomiczne pracy pisarza, który nie potrafi napisać kolejnego arcydzieła.
 „Jaszczur to Ja-szczur, opowieść o czasach, w których starałem się wydymać cały świat w tyłek (zgarnąć stypendia, przytulić zaliczki), ale też Jaszczur, symbol przemiany”, pisze Shuty. 
I wreszcie Trip, zamykający tę narkotyczną trylogię o niemożności pisania. Jej autor tak podsumowuje swój tryptyk:
 „Nie jestem bohaterem Jaszczura, tak jak nie jestem bohaterem Tatlosza oraz Tripu, jestem reżyserem, który postanowił obsadzić siebie samego w głównej roli. Można powiedzieć, że trylogia jest luźnym nawiązaniem do gombrowiczowskiego zwielokrotnienia „ja” z Dzienników. Na tryptyk psychodeliczny nie możemy patrzeć inaczej jak z przymrużeniem oka. Humor jest zasadą, której staram się być religijnie wierny (przyznam, że czasem to humor ciężki). Niech Boska Eryda ma nas w swej opiece”.

„Trip”
 Scenariusz: Sławomir Shuty
Realizacja: Sławomir Shuty, Tomek Bochniak
Sound design: Łukasz Świerzowski
Produkcja: Fundacja „Korporacja Ha!art”
Rok: 2012
Czas trwania: 11 minut



sobota, 2 marca 2013

Piękni przesiedleńcy

Nowy film Janusza Zaorskiego znanego nie tylko z reżyserii, ale również z zasiadania w różnego rodzaju komisjach np. Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, której przewodniczył uderza wyciskającą łzy historią. "Syberiada polska" to historia przesiedleńców. Zabrano do wagonów, wywieziono na Sybir, gdzie musieli ciężko pracować na rzecz Związku Radzieckiego. Mnie uderzyło jeszcze jedno, mianowicie uroda bohaterek, ich czyste paznokcie, mimo trwania w ciężkich warunkach higienicznych. Sonia Bohosiewicz sugestywnie odsłania rąbka tajemnicy.
Lubimy płakać na filmach, ale ma być ładnie, jak w wymarzonej Ameryce. Dlatego dał nam reżyser popatrzeć na plenery, tak, piękne zdjęcia.
Prócz ładnej historii zamieszczonej w scenariuszu nie ma wiele. Jakoś nie uwierzyłem aktorom, jakoś nie zmusza się ich do buntu wobec rzeczywistości, jest jakoś nierealnie, bardziej jak w telewizji, nie zaś na Syberii. Za ładnie, za ładni, za prosto.