poniedziałek, 24 grudnia 2012

sKARBIEC sUSKI NR 7

W piętek 21 grudnia promocja siódmego numeru Skarbca Suskiego redagowanego przez miłośników ziemii suskiej skupionych w stowarzyszeniu pod taką nazwą. Zbierają ciekawostki historyczne naszego regionu i publikują w formie artykułów okraszonych zdjęciami sprzed lat. Wszytsko zapiera dech w piersiach, bo jest coś pociągającego w przeszłości. Sięga się pamęcią swoich ojców w koszulkach na ramiączka i koszulach z wielkimi kołnierzami. A jeśli artykuły dotyczą średniowiecznych monet wykopanych na terenie miasta zaczynam wierzyć, że może tu zakopany jest święty Graal. Świetna zabawa, kształcąca jednocześnie i pobudzająca wyobrażnię. Obecność burmistrza na spotkaniu promującym pismo będące oddolną inicjatywą kilku pasjonatów napawa optymizmem.

kilka fotek (Fotek też był)
Jak widać wlezlim w butach 


no i nazwiskami: Blonkowski 
 Kępiński i Paliński. Na dole Paliński. Jedni ze sprawców


Kusi mnie wspomnieć o albumie Stanisława Blonkowskiego doświadczonego leśnika i fotografa upamiętniajacego chwile ważne z punktu widzenia przyrody. Ptaki, grzyby, drzewa. I tylko takie, które w gruncie rzeczy mnie otaczają, czyli nic co byłoby mi obce. Przeglądam ten album i na chwilę oddalam sie od literatury, ratuje mnie ten album przed poezją, przed chaosem we mnie. W związku z tym, że niedawno odwiedził mnie kolega żyjący na tak zwanych wyspach, musiałem sie na czymś skupić, byłem rozbity ciągłym biegiem, strumieniem zdarzeń. Album pt. "Zielony skarbiec ziemii suskiej" jakoś na chwilę mnie uspokoił. Nie będę komentował samych zdjęć, bo nie znam się na fotografii.


Polecam Skarbiec Suski wszystkim, którzy chcieliby się czegoś dowiedzieć o ziemiach, które przekazywane z rąk do rąk, są w naszych rękach. Literatury tu nie ma. Ale ona jeszcze odezwie się w Suszu.

2 komentarze: