środa, 4 lutego 2015

Patrycja Pustkowiak "Nocne zwierzęta"

Opowieść o Tamarze Mortus z 2013 roku autorstwa Patrycji Pustkowiak dla przypomnienia w piwnicy się ponownie otwiera. Bez cienia wątpliwości godna polecenia opowieść o samotności i zagubieniu singielki. Przy czym określenie „singielka” raczej miękko się kojarzy z nauczycielką samotność zajadającą tabliczką czekolady. Tamara nie jest nauczycielką. Codzienne upajanie się alkoholem i wciąganie koki (amfa słaba jej zdaniem, niepoważna, nie dla dziewczyn z wielkiego miasta) plus bezrobocie stawia ją w pozycji zacnie antyspołecznej. Nie skojarzyłem podczas czytania z Ch. Bukowskim, pewnie dlatego, że język Patrycji Pustkowiak jest po kobiecemu ujmujący, nie zaś drażliwy. Oczywiście bywa, że autorka się droczy z czytelnikiem trzymając go w kagańcu współczesnej telewizyjnej, i nie tylko, popkultury, przypominając się odwołaniami do tytułów piosenek, programów itd.

Książka ta to udany zamach na dobre samopoczucie pracowników korporacji, delikwentów lubujących się we wciąganiu kreseczek i zapijaniu ich wodospadem wódy. Tak żyje Tamara i jej znajomi. Autorka jednak celnie ich opisując, pokazuje jak puste i bezcelowe prowadzą życie owe nocne zwierzęta. Uczucia udawane, zabawa udawana, miłość udawana, dziewczyna udawana, nawet poczucie osamotnienia jakby udawane. Braterstwo udawane, ostra jazda udawana. Życie to picie, żarcie i wydalanie. Chwila spania w swojej norze i kreska. Pożyjcie tak chwilę a przekonacie się, że nie wszystko jest poezja.

Tamara żyje we współczesnym mieście ze wszystkimi jego atrybutami łącznie z nowomową, na którą się zżyma a według której mąż to partner. Niejednokrotnie zauważa wraz z koleżanką, że mężczyźni dzisiejsi są nudni i nie mają nic do zaoferowania prócz wygolonych miejsc intymnych, co boleśnie zgodne jest z nowymi trendami. Chłopcy w ogóle bardziej zainteresowani są trendami niż kobietami. Toteż Tamara seks ma sama z sobą przed monitorem komputera.

Tamara być może przyjechała do Warszawy z jakiegoś Susza. Pełna wysokich aspiracji, z marzeniami o wygodnym życiu na stanowisku zjechała w alkoholizm. Przeszła przez jogę, runy anielskie, zieloną herbatę i wszystko inne, co w TV widnieje jako atrakcja dla ludzi sukcesu. Skończyła jako trzydziestoletnia alkoholiczka i ćpunka masturbująca się przy pornosie. Trudno odnaleźć podobny obraz kobiety we współczesnej polskiej literaturze. Patrycja Pustkowiak uderzyła mocno w dawno nie drgającą strunę. Samotna pijaczka, to nie to samo co samotny pijak. Samotny pijak może być tragicznym pajacem lub wzbudzającym litość u innych kobiet chłopcem przyjmującym pomocną dłoń w postaci ciepłego łóżka i piersi. Samotna pijaczka to łatwy łup dla pijanych. Samotna pijaczka budzi się zgwałcona i bez planu na kolejny dzień.

Bohaterka „Nocnych zwierząt” przeczy wszystkim stereotypom na temat kobiet. Przypomnę raz jeszcze jej namiętne (chociaż zdaję się, że tylko dwa razy w tygodniu kilka minut) onanizowanie przed pornosem. Brak partnera i niechęć wobec takowego posiadania. Brak pracy i staranne upijanie się z koką na deser. Przesiadywanie w zapomnianych barach i interesy z dilerami.

Tamara jest zawiedziona wszystkim. Nie spotkało ją w Warszawie nic, co dałoby jej zadowolenie, szczęście, wolność, nie wiem. Próbowała wszystkiego i na wszystkim się zawiodła. Być może powinna zostać w przysłowiowym Suszu, założyć rodzinę i męczyć się w kuchni przy garach. Urodzić dzieci i chodzić na wywiadówki. Marzenia i aspiracje były silniejsze jednak, a może brakowało odwagi by zostać u siebie i męczyć się u siebie, to takie słabe przecież, dalekie od rozwijania się. To jednak już inny temat.

Mam nadzieję, że Patrycja Pustkowiak nie przyzna się do alkoholizmu, co byłoby boleśnie zgodne z najnowszymi trendami. To pozwoli cieszyć się literacką kreacją i docenić wyobraźnię autorki i jej zdolności obserwacyjne, co dla pisarza cenne jest a jakże.


O tej książce nie można zapomnieć!


Patrycja Pustkowiak "Nocne zwierzęta", Wydawnictwo W.A.B. 2013

1 komentarz:

  1. Czytałam tę książkę i wiem, że jeszcze kiedyś do niej wrócę. To bardzo ciekawa propozycja, wyróżnia się.

    OdpowiedzUsuń