W sobotę odwiedził mnie w Suszu człowiek z Palermo, a dokładnie, stwórca człowieka z Palermo. Książkę pamiętam, ale wiadomo, że morda się bardziej śmieje na widok drugiej mordy. Książka jednak tez się przypomina, dopukuje się i jest na wierzchu.
Przypomnę kilka słów na jej temat:
historię o problemach socjalno-bytowych. Te jednak zostają w tle, kiedy to główny bohater Paweł wraca z Włoch do Olsztyna, do mamusi. We Włoszech nawiązał współpracę remontowo-budowlaną z Runcem, który ma kontakty z ichnim ś
Całość wypowiedzi na temat powieści tu: http://www.pkpzin.pl/index.php?link=_material_view&id=4212&m=8&r=2010&kat=recenzja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz