Niezręcznie mi pisać o muzyce, bo w końcu nie można pisać o wszystkim. Nie można pisać o muzyce tylko dlatego, ze ma się trochę kaset magnetofonowych.
Jednak przynajmniej odnotowania w piwnicy wart jest fakt nowej płyty grupy z Gdańska TRUPA TRUPA. Płyta nosi tytuł + +. Nie ukrywałem nigdy, że wokalista i gitarzysta tego zespołu Grzegorz Kwiatkowski bliski jest mi poetycko, każda kolejna książka to krok ku próbie poetyckiego obezwładnienia mnie.
Płyta, szczególnie jeśli brać pod uwagę również warstwę tekstową, mało oczywista, co na dobre jej wychodzi. Już pierwszy numer deklarujący nienawiść do wszystkiego pt. "I Hate" zawija cyrkowo klawiszami. Jak sam Grzegorz Kwiatkowski twierdzi, chodzi o cyrk nienawiści. Pasuje mi to do jego ostatniej książki.
Zapytałem Grzegorza, zadałem mu trzy pytania. Tak to leci:
Co jest inspiracją dla waszej muzyki, niekoniecznie chodzi o innych muzyków?
Nie da się pisać o tej muzyce nie pisząc o innych muzykach. To znaczy: Trupa Trupa to jeden demokratyczny organizm i każdy ma wpływ na wszystko. Nie ma tutaj indywidualizacji. Co jest inspiracją? Dla mnie na pewno album "Let England Shake" PJ Harvey. Ale znowu: nie wiem czy każdy w zespole jest fanem tego albumu. Ja jestem. A inni członkowie są pewnie fanami czegoś innego. I to się jakoś miesza i z tego właśnie wychodzi muzyka.
Na nowej płycie chcesz się wykrzyczeć czy nurzasz się w swoich obłokach. Ja słyszę i jedno, i drugie?
I znowu: nie ja ale my. Na nowej płycie jest krzyk np. bernhardowski rozpoczynający cały album „I hate” ale są też folkowe, spokojne utwory. Jest różnorodnie ale zawsze dość mrocznie.
Kiedy przyjedziecie do Susza zagrać w piwnicy?
Ta piwnica jest niestety za mała na koncert TT. Obawiam się że się w tej piwnicy po prostu nie zmieścimy.
Link do pingla, yyh, singla
super zespół!
OdpowiedzUsuń