Nikogo tu nie ma. Tylko my zostaliśmy. Jesteśmy w Wiejskim Domu Towarowym (wudecie). Siwy przymierza spodnie w opuszczonym stoisku. Ja bawię się kolejką elektryczną w boksie z zabawkami, nigdy kolejki nie miałem. Krzyczymy sobie ho ho i palimy fajki ze spożywczaka. Burmistrz się dobijał szukając pożywienia, nie otworzyliśmy. Siwy wybrał sztruksy. Samochódy chódy burmistrza i kilku innych osób odjechały w inne strony, do innego świata tata. My zostajemy tutaj. Tu czekamy na ratunek rachunek. Biegamy i wspominamy piosenki.
Robię wiele niedobrych rzeczy
OdpowiedzUsuńnie wszystko pamiętam
czasem piję
czasem palę
bywam nieumyty
nieuczesany
wyśmiewam umierających
zmuszam do śmiechu
żyjących
uciekam z lekcji
podniecam dziewczyny
aby pozostawić je
psom
do wszystkiego się przyznaję
niczego nie żałuję
Brzmi znajomo? Ty masz swoją piwnicę, a ja strych, gdzie właśnie jakiś czas temu wyszperałem kilkanaście kartek (ze szkolnego pewnie zeszytu) z Twoimi rękopisami - datowane lipiec/sierpień 1993. W wakacje odwiedzę nasze miasteczko to zwrócę papiery autorowi - pod warunkiem że pokażesz mi swoją piwnicę ...
pzd
kamaj
Pamiętam, pamiętam! Kojarze, że robiłeś odbitki ksero i rysunki z Radkiem S. Taka książeczka powstała.
OdpowiedzUsuńJak tylko będziesz w Suszu daj znać. Poczytamy w mojej piwnicy.