Wydawnictwo FORMA opublikowało wiersze Karola Samsela zebrane w książce pod tytułem "Więdnice". Sam tytuł zapowiada, że będzie ciekawie albo wręcz odwrotnie, się uwiędnie przy tym. Sprawa jednak nie jest tak prosta. W imię hasła ostatnio bardzo popularnego LEPSZE WYBORY NIŻ NOWOTWORY przeprowadziłem w piwnicy głosowanie w sprawie książki: na burmistrza ją? Frekwencja pyszna - tylko pająk nie przyszedł do urny, bo twierdzi, że benzyna tanieje tylko przed wyborami i woli pilnować swojej sieci.
W styczniu ogłoszone zostaną wyniki głosownia w toruńskim piśmie INTER, czyli szerzej nieco o wierszach Karola Samsela.
A oto fragment wniosków ciągle komponowanych na temat książki, wniosków wysnutych przez Piwniczną Komisję Wyborczą:
W zacytowanym wierszu podmiot zwraca się do Antonescu –
rumuńskiego dyktatora współpracującego z Hitlerem. Oczywiście, że to naturalne
dla tej książki. Samsel nie daje wytchnienia, ciągle podstawia nogi ludziom
zadowolonym, przypomina, nie puszcza w niepamięć, zło jest tu obecne.
Bardzo nie podoba mi się, sposób, w który Pan pisze o poezji Karola Samsela i o samym poecie (tu i w innych jeszcze miejscach, np.: http://czytaniewpiwnicy.blogspot.com/2012/12/karol-samsel-zawraca-gowe.html). Taki typ krytyki jest dla mnie nie do zaakceptowania. Budzi mój sprzeciw. Uważam, że nie powinien być tolerowany. Pana wypowiedź jest wyrazem całkowitego braku szacunku wobec twórcy i jego pracy. Dlaczego Pan Go publicznie lekceważy? Dlaczego obraża?
OdpowiedzUsuńNie wmówi mi Pan, że Pana werbalne zachowania to tylko forma, zabawa, poza. Lekceważyć kogoś publicznie, zniesławiać – to są poważne sprawy. Nie zrozumieć drugiego człowieka – to nie grzech, ale obrażać publicznie to etycznie naganne.
A warto pochylić się nad utworami Karola Samsela, bo to poezja pierwszej klasy.
Jeśli to nie żart, to radzę się dobrze wypróżnić. I spie...j stąd, jeśli ci się nie podoba, bo kopa w dupę dostaniesz, jak się wreszcie z nazwiska pokażesz.Co za czasy, co za arogancja! Nie piszę swoich wrażeń na temat książek pod dyktando. Nie toleruję terrorystów.
OdpowiedzUsuń