sobota, 28 lipca 2012

Poradnik dla młodego poety.

Tygodnik PRZEKRÓJ, numer z 23 lipca. Znów artykuł Przemysława Witkowskiego ma swoje echo w piwnicy. Witkowski znów o poezji, o poecie. Witam!
Zanim jednak przejdę do artykułu wspomnę, zareklamuję tygodnik PRZEKRÓJ jako ten, który nie poskąpił miejsca dla prezentacji poetki Joanny Lech i jej wiersza.
Tyle reklamy.

Artykuł Witkowskiego w PRZEKROJU dotyczy Tomasza Pułki, i choćby dlatego zachęcam do kupna numeru i zapoznania się z całością. Zmarły tragicznie 24 letni poeta był błyskotliwym i utalentowanym poetą. Sam pisałem i czytałem w piwnicy o jego książce „Mixtape”, osobiście czytałem jeszcze w Portrecie „Paralaksę w weekend” jako propozycję publikacji. Pisałem w piwnicy, że to poeta konkursów, zlotów itede.

W PRZEKORJU czytam:

„Żył krótko, ale biografię miał bogatą. Debiutował w wieku 18 lat, a jego wiersze i on sam pojawiały się na konkursach już wcześniej. Od razu zauważony, infant terrible polskiej sceny literackiej o wyglądzie niewinnego cherubinka, występował na festiwalach, siejąc zamęt, pijąc, ćpając niemiłosiernie.”

I to wszystko na temat jego „bogatej biografii”.

Otóż ja uważam, że nieżyjący już Tomasz Pułka nie miał bogatej biografii, bo nie da się takowej mieć w wieku 24 lat, nigdzie nie pracując, nie uczestnicząc w wojnach, emigracjach, słowem, nie mając granicznych, „ciekawych” doświadczeń, poza swoim duchowym światem, ale to do biografii nie należy oraz poza konkursami, warsztatami literackimi, festiwalami poetyckimi, co, proszę mi wybaczyć, jest dobre dla rozrywki, lansu, ale nie dla poezji. (poniosło mnie?). No o czym pisać przy okazji biografii młodego , tak młodego poety? O fristajlach?

Tomasz Pułka, zgadzam się, był dla wielu ludzi nadzieją polskiej poezji. Nie miał jednak ciekawej biografii.

Zacytowane wcześniej słowa świadczą przede wszystkim o tym, jak traktuje się talent. To może zastąpić nam poradnik dla młodego poety.
Drogi młody poeto! Jeżeli podwórko doceniło twój talent i otrzymałeś nagrodę w szkole albo w domu kultury, to jesteś na dobrej drodze, by stać się poetą popularnym. Musisz tylko zaopatrzyć się w dobry towar, plecak wódki i często bywać na konkursach, festiwalach, warsztatach. Tam wrzeszczeć, dokuczać, zwracać na siebie uwagę. Pić i ćpać. Jeżeli masz talent porównywalny z talentem Tomasza Pułki, zostanie on w końcu zauważony.

Co jeszcze? Jeszcze chociażby to, że znałem poetę, który młodo zmarł, był kontrowersyjny, napiszę o tym, żeby wiedzieli, że go znaliśmy, bo już zawsze będziemy to podkreślać.
Może czasem ktoś pomyśli: znałem go, a nie pomogłem. Znałem, ale prócz zabawy nic mu nie dałem.

Niemniej bardzo dobrze, że Witkowski uwiecznił Tomasza Pułkę w PRZEKROJU. Należało się tak zachować wobec człowieka.

Zakończę słowami Witkowskiego, z którymi trudno się niezgodzić: „Zamknąć tego człowieka w jeden krótki tekst to zadanie więcej niż karkołomne.”







4 komentarze:

  1. Bardzo dobry tekst. Świetnie ująłeś absurd owej rzekomo bogatej biografii i fakt, że u Tomasz Pułki najtragiczniejsze jest przerwanie biografii potencjalnej - śmierć spowodowała, że mógł mieć, być może, biografię bogatą, ale już nie będzie jej miał. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. gówno warta uwaga i wasze pojęcie "ciekawości", byście kurde zmilczeli serio - pierwssi wynajdźcy ja pierdut

    kolega

    OdpowiedzUsuń
  3. to która uwaga nie jest gówno warta?, co znaczy "pierwssi wynajdźcy", gdzie tu "nasze" pojęcie ciekawości? Co za kolega? I w końcu, dlaczego "pierdut"?

    OdpowiedzUsuń