piątek, 11 listopada 2011

Szymon Bira, "Podręcznik królowej"

Szymon Bira w drugiej książce znów oszczędnie dysponuje słowami, które w jego poezji wchodzą ze sobą w niespotykane relacje. To co ocala te wiersze przed oskarżeniem ich np. o zaangażowanie społeczne, to właśnie oszczędność i poszukiwanie innego sensu znanych sobie słów. Temat wiersza jest tłem jedynie.

Czytelnik „Podręcznika królowej” nie znajdzie tu efektownych metafor czy porównań. Wiersze zawarte w książce sprawiają wrażenie wierszy dojrzałego mężczyzny, nie dwudziestotrzyletniego młodzieńca.

Nie ma tu wymachiwania rękami, pokazywania siebie, skupiania się na sobie, lansowania się. To właśnie powoduje, że wierzę poecie.

W narodowe święto dobrze czyta się poezję pozbawioną górnolotnych słów, haseł i pieśni, które pachną nacjonalizmem. To wiersze, które pasują do refleksji na czas pokoju i wolności, kiedy to pałki i karabiny nie odgrywają roli. Czytam te wiersze i myślę sobie, że w czasach pokoju i wolności nie ma patriotów bezinteresownych.

Zdecydowanie polecam książkę Szymona Biry „Podręcznik królowej”. I gratuluję wszystkim, którzy przyczynili się do jej opublikowania.


Niepodległość

jest listopad wiele
zmieniło się nie szkodzi

naprawdę jest tak
natrafić bardzo ciężko
na domykanie całości
podejrzewam

wielkie pachnące
łasice bez słońca
szerokie
o winę

11.11.2008


niedorzeczna jest
historia chłopca
i wróżki

jeden warunek szczęścia
czerwony lisi ogon

tylko tyle pyta
chłopiec z pełną buzią
uwiedziony

wyszedł w stronę świata
lecz nie może
od tej pory
ruszyć nóżką


30.08.2008


nie ma już żadnej
połowy
z połowy czas dzieli się
w całości

na te wrażenia
tyle jest święta

demony są ze światła
i takie które
nie gasną


22.11.2008


Szymon Bira, „Podręcznik królowej”, Oficyna Wydawnicza ATUT , Wrocław 2011

3 komentarze:

  1. coś jakby Różewicz? Taki krótki wers i oschłość...

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki Różewicz? Gdzie tu Różewicza słychać? Usunąłbym taki komentarz.

    OdpowiedzUsuń