Szymon Bira w drugiej książce znów oszczędnie dysponuje słowami, które w jego poezji wchodzą ze sobą w niespotykane relacje. To co ocala te wiersze przed oskarżeniem ich np. o zaangażowanie społeczne, to właśnie oszczędność i poszukiwanie innego sensu znanych sobie słów. Temat wiersza jest tłem jedynie.
Czytelnik „Podręcznika królowej” nie znajdzie tu efektownych metafor czy porównań. Wiersze zawarte w książce sprawiają wrażenie wierszy dojrzałego mężczyzny, nie dwudziestotrzyletniego młodzieńca.
Nie ma tu wymachiwania rękami, pokazywania siebie, skupiania się na sobie, lansowania się. To właśnie powoduje, że wierzę poecie.
W narodowe święto dobrze czyta się poezję pozbawioną górnolotnych słów, haseł i pieśni, które pachną nacjonalizmem. To wiersze, które pasują do refleksji na czas pokoju i wolności, kiedy to pałki i karabiny nie odgrywają roli. Czytam te wiersze i myślę sobie, że w czasach pokoju i wolności nie ma patriotów bezinteresownych.
Zdecydowanie polecam książkę Szymona Biry „Podręcznik królowej”. I gratuluję wszystkim, którzy przyczynili się do jej opublikowania.
Niepodległość
jest listopad wiele
zmieniło się nie szkodzi
naprawdę jest tak
natrafić bardzo ciężko
na domykanie całości
podejrzewam
wielkie pachnące
łasice bez słońca
szerokie
o winę
11.11.2008
niedorzeczna jest
historia chłopca
i wróżki
jeden warunek szczęścia
czerwony lisi ogon
tylko tyle pyta
chłopiec z pełną buzią
uwiedziony
wyszedł w stronę świata
lecz nie może
od tej pory
ruszyć nóżką
30.08.2008
nie ma już żadnej
połowy
z połowy czas dzieli się
w całości
na te wrażenia
tyle jest święta
demony są ze światła
i takie które
nie gasną
22.11.2008
Szymon Bira, „Podręcznik królowej”, Oficyna Wydawnicza ATUT , Wrocław 2011
coś jakby Różewicz? Taki krótki wers i oschłość...
OdpowiedzUsuńjaki Różewicz? Gdzie tu Różewicza słychać? Usunąłbym taki komentarz.
OdpowiedzUsuńja nie usunę. ja się nie gniewam.
OdpowiedzUsuń