Najnowasza książka Darka Foksa „Kebab Meister” . Wydawca informuje,
że to notatki scenarzysty zatrudnionego w niewielkim zakładzie gastronomicznym,
być może barze serwującym kebab, który chce poznać bliżej otoczenie, gdzie żył
jego przyszły bohater. Pewnego dnia bohater wkłada mundur i wyrusza ponownie na
wojnę. Po jego śmierci odnaleziony zostaje pisany przez niego dziennik.
Niestety nie wiadomo czy notatki oficera są autentyczne, tym bardziej, że jako
opiekun miejscowego kina mógł ulec magii wymyślania historii. I tak dalej.
To bardzo zuchwała książka ze względu na igranie z
czytelnikiem. To jakby kpina z czytelniczego rozumu, który uważa, że wszystko
wie i powinien wiedzieć. Pisarz w książce Darka Foksa okazuje się aroganckim
prestitigatorem wielbiącym się we wpuszczaniu czytelnika w maliny.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale dialogi (bo publikacja
składa się z krótkich dialogów po lewej
i lakonicznych opisów z prawej strony książki), dialogi stanowią reminiscencję
owego scenarzysty. Opisy zaś, to przygody generała. Przy czym pierwowzorem
generała jest postać prawdziwa, historyczna, czyli Pawlo Szandruk. Nie z
książki się tego dowiedziałem a z internetu. Mit gotowy.
Najłatwiej jest wytłumaczyć sobie, że generał zwariował i
postanowił wcielić się w jednego z kinowych bohaterów. Scenarzystą zaś jest sam
autor, który najprawdopodobniej nie zwariował, ale uniesiony złymi emocjami
wywołanymi tak zwanym życiem, pomyślał sobie, że jest bohaterem książki pisanej
przez siebie. Być może jest scenarzystą
i generałem jednocześnie. Nie miał jednak czasu albo sił, by jednoznacznie się
określić. Możliwe też, nie niemożliwym jest obecnie jednoznaczne określenie
siebie, nawet w sytuacji, gdzie wszystko wymyślamy sami.
Albo generał coś tu kombinuje, kradnie komuś twarz, albo
nawet autor ucieka się do wkładania maski. Darek Foks aktor.
Darek Foks fotograf. Czytając opisy przygód generała, nie
mogłem oprzeć się wrażeniu, że w oczach Darka Foksa widzę to, co dzieje się na
kartkach książki. W oczach jego obraz tego.
Jak napisałem wcześniej, książka Darka Foksa „Kebab Meister”
jest książką brawurową. Z pewnością stanowi odrębny komponent składający się na
całość tak zwanej literatury współczesnej albo literatury w ogóle. Darek Foks w
jakiś tajemniczy mi sposób, a naprowadza mnie na tę myśli tylko intuicja,
teatralizuje, przebiera się, jest niczym aktor na scenie powieści mający w
swoim menu prócz słów cały zestaw min, parodii, gestów.
Jak to się mówi ostatnio w piwnicy: książka niebezpieczna
wręcz kryminalna. Autor po raz kolejny
pokazał, że ma styl.
Wspomnieć warto, że od 25 lutego w paśmie Powieść w Trójce o
godz. 20 emitowana będzie dźwiękowa wersja „Kebab Meister” odległa od
papierowej, inna, dłuższa, radiowa.
Darek Foks, „Kebab Meister”, wyd. Ha!Art, Kraków 2013
Darek Foks, „Kebab Meister”, wyd. Ha!Art, Kraków 2013