Różowa okładka, piękna i bestia oraz wiersze poskładane z dialogów Tarantino. Dziewięć lat temu wystrzelił z książki "w" Wójcik i do dziś jest zabawa w piwnicy. Warto wrócić, ale pamiętajecie, to ino zabawa, fun.
W kampie chodzi o to, by było do dna kiepskawo, tanio, taniej od taniości. Kicz na miarę wokalisty Ich Troje, rodziny Kiepskich i o jeden krok dalej. Zabawa.
nora
węże we mnie wpełzają
plują białym jadem
gady obrzydliwe
do których
są doczepione
ciała mniej istotne
te ciała mają imiona
- czasem mnie to smieszy
bo ja uważam się
za norę - nic więcej
Morze czerwone
on jak pies
merda ogonem
między moimi udami
to jet dziura
w całym
- ja bardzo przepraszam
co miesiąc
przechodzą
przeze mnie
tłumy żydów
pod przewodnictwem
mojżesza.
Michał "W" Wójcik, "Kamp i wamp", Ha!art, Kraków 2005
Michał "W" Wójcik, "Kamp i wamp", Ha!art, Kraków 2005
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz